niedziela, 25 czerwca 2017

Liebster Award i jedyna Skipper





No cóż, nie sądziłam, że ktoś zechce zadać mi pytania i zaprosić do zabawy w Liebster Award, bo blog prowadzę dopiero od niecałych 3 tygodni. Niespodziewanie jednak mnie to wciągneło i dlatego chętnie odpowiem na pytania Oli, która mnie nominowała do zabawy i której za to bardzo dziękuję 😘

A to zadane pytania Oli i moje odpowiedzi na nie:

1. Czy o Twoim hobby wie cała Rodzina i znajomi?

Wiedzą najbliżsi, którzy mieszkają ze mną i moi rodzice. Dalszej rodzice nawet nigdy nie czułam potrzeby dzielenia się z nimi moim hobby.

2. Zdobycie której lalki przysporzyło Ci najwięcej kłopotu i wymagało najwięcej zachodu?

Najwięcej zachodu przysporzyło mi zdobycie Darci od Kenner. Kłopotem największym było dla mnie poszukiwanie jej za dostępna dla mnie kwotę. Nie mogłam znieść już patrzenia na nią z zadrością na aukcjach i niemocy kupienia jej.

3. Czy wiesz ile masz lalek?

Ha..... Zawsze chciałam je policzyć, ale ciągle odkładałam to na potem, bo to nie było dla mnie tak istotne.
To pytanie mnie zmobilizowało i poszłam to zrobić :-)
Jednak co do sztuki mi się nie chciało a kilka lal jest też w drodze do mnie.
Tak z małym haczykiem +/- wyszło mi około 120 lal.

4. Jak często przeglądasz sieć internetową w poszukiwaniu nowych, interesujących lalek?

Jak tylko mam chwilę, a wieczorami kiedy w domu już spokój to prawie zawsze.

5. Gdzie trzymasz swój zbiór lalek i czy masz miejsce na ekspozycję wszystkich?

Oj niestety nie :-(
Na 40 metrach jest z tym kłopot.
Mam swój oszklony regał gdzie stoi około 20 panien. Reszta jest starannie poukładana w 8 płaskich pudłach tak aby nie leżała jedna na drugiej. Pudla przechowuję na górze szafy w pokoju dzieci, bo tam jest na to miejsce i nikomu nie przeszkadzają. Lalki z bujnymi fryzurami nigdy nie lądują do pudła, aby nie zniszczyć im uczesania. Co jakiś czas ekspozycję stojących lalek wymieniam.

6. Czy zbierasz jedynie lalki, czy jeszcze akcesoria : ubranka, buty, meble, domki, samochody, rowery, konie....?

Uwielbiam jeszcze zbierać buciki i ubranka lalkowe. Zajmują niewiele miejsca, są niezbędne przy lalkach i sprawiają mi tyle samo radości co lalki.

7. Gdyby można było kupić dioramę bazową, nabyłabyś taką w celu robienia zdjęć?

Oczywiście, że tak. Uwielbiam fotografować moje lalki i ładne ich otoczenie do tego by się przydało. Nigdy się nie skusiłam na zakup, bo dla mnie te ładne, zrobione realistycznie i dokładnie są zbyt drogie.
Planowałam zrobić własnoręcznie, ale jakość wciąż czasu na to brak a do tego jestem mało kreatywna i nie mogę się zdecydować czego w niej chcę.

8. Jakiego używasz aparatu fotograficznego i czy jesteś zadowolona?

Nie jestem zadowolona, bo mój aparat cyfrowy najlepsze zdjęcia robi tylko w plenerze. Ten w telefonie również. Ale fatalnie nie jest, więc póki co to ujdzie :-)

9. Co najbardziej lubisz oglądać na blogach innych - nowe lalki, nowe ubrania, sesje z lalkami czy może historyjki z lalkami w roli głównej?

Bardzo lubię oglądać Wasze lalki, uczyć się czegoś o nich od Was, poznawać te, które są mi nieznane, podziwiać je nawet jeśli nie są przeze mnie pożądane. Tak samo lubię oglądać posty ze wszelakimi akcesoriami lalkowymi.
Również chętnie czytam Wasze historie ich nabycia i tego co o nich myślicie i co lubicie. Poznawanie Was i Waszych upodobań to dla mnie taka sama frajda. Dlatego też bardzo podoba mi się zabawa w Liebster Awards ;-)
Nie przepadam zaś za serialowymi historyjkami z lalkami.

10. Czy uważasz, że pasja lalkowa jest tak samo ważna jak np. modelarstwo lub numizmatyka, czy raczej kryjesz się ze swoim hobby i dlaczego?

Niełatwe pytanie i niełatwa odpowiedź.....
Właściwie czym różni się hobby lalkowe od każdego innego..... Dla mnie jest tak samo ważne, daje nam tyle samo radości co innym ich znaczki i innego rodzaju zbierane przedmioty. Każde hobby powinno być szanowane. Człowiek z jakimkolwiek zainteresowaniem jest szczęśliwszy, bogatszy i wrażliwszy emocjonalnie. Nie mamy prawa krytykować czyjegoś szczęścia. Jednak tak się dzieje. Większość osób patrzy na lalkowców się jak na osoby dziecinne i niedojrzałe, bo zbierają zabawki.
Dlatego ja jak zapewne niektórzy zaakceptowałam takie myślenie społeczne i wolę nie narażać się na krytykę w kręgach niektórych osób. Coraz częściej jednak mówię o tym znajomym, którzy czasem o dziwo patrzą na moje lalki i dotykają je z zachwytem. Niestety nie wszyscy.

11. Filmy fabularne i rysunkowe są często motywacją do tworzenia lalek. Również niektóre znane osoby są pierwowzorem dla twórców lal.  Którą z tych lalkowych postaci  najchętniej przygarnęłabyś pod swój dach ?

Żadnej. Nie lubię lalek wzorowanych na postaciach z bajek czy celebrytach.
Nie mówię jednak, że kiedyś się w jakiejś nie zauroczę, bo w życiu i z gustem różnie bywa. Jeśli kiedyś taka lalka mi się trafi to na pewno zrobię z niej zwykłą dziewczynę tak aby nie była podobna do żadnej znanej postaci.

*** 

Wybaczcie mi, ale jako nowa blogerka nie zdążyłam się zapoznać w pełni kto z Was niedawno już się bawił w nominacje a kto nie. Nie chciałabym zatoczyć błędnego koła w tej zabawie. Dlatego też korzystam z ulgi i nominuję do Liebster Award tylko prowadzących 5 blogów. Są nimi:

* TomaszT z http://colectiondollbarbie.blogspot.com/
* Andrzej z http://beautifulbarbiemattel.blogspot.com/
* Neytiri z http://neytiri-dollhouse.blogspot.com/
* Lunarh Witherfield Karma z http://plastikuczar.blogspot.com/
* Magda z http://somecrazydollstuff.blogspot.com/


A o to moje pytania do prowadzących w/w blogi (tu też przepraszam jeśli powielę czyjeś zadane niedawno pytania):

1. Dlaczego zainteresowałaś/łeś się akurat tematem lalek?

2. Czy bez krępowania się przed ludźmi zabierasz lalki w miejsca publiczne?

3. Czy są u Ciebie lalki, które zdarza się, że szybko Ci się nudzą i miłość do nich przechodzi?

4. Jeśli trafia Ci się lalka niechciana przez Ciebie to co z nią robisz?

5. Czy robisz lalkom rerooty i jeśli tak to czy z zamiłowania i chęci zmiany ich wizerunku czy tylko z konieczności, bo stan ich włosów tego wymaga?

6. Czy chętnie wymieniasz się lalkami z innym kolekcjonerem?

7. Która lalka z Twoich zbiorów najmocniej zdobyła Twoje serce i jest dla Ciebie najważniejszą chlubą?

8. Jakiej lalki teraz poszukujesz do zdobycia i dlaczego?

9. Czy lubisz przebierać swoje lalki co jakiś czas?

10. Czy chętnie kupujesz lalkowe akcesoria i ubranka?

11. Czy miewasz kryzysy w lalkowaniu i czujesz przesyt tego prowadzący do czasowego zaprzestania hobby?

 No i mam nadzieję, że nikt z powyższych nie wkurzył się na mnie i w miarę możliwości zdobędziecie czas i chęci na odpowiedzi i pociągnięcie Liebster-owego  łańcuszka dalej 😆 bo to fajna zabawa.

                                                                          *********************************************************************

Aby post nie był tylko o mnie i żeby mi się łatwiej myślało przy odpowiedziach towarzyszyła mi i pomagała moja jedyna Skipper.

Należy do lalek w skali, której nie zbieram i ona jedna mi wystarczy w kolekcji. Mimo cudnych buziek starszych Skipper nie czuję potrzeby posiadania ich więcej.

Tą dostałam od Izy. Miała obciętą troszkę grzywkę i wbrew moim przekonaniom, że lalkom powinno się ratować ich własne włosy zachciało mi się pobawić w jej reroot. Bardzo nie pasował mi jej prawdziwy kolor włosów.

Włoski w kilku kolorach do tego celu także dostałam od Izy. Pierwszy raz miałam okazję spróbować nylonu. Troszkę zabrakło mi granatowego więc dodałam jeszcze błękit.

Identyfikacja tej Skipper spełzła na niczym, typowałam 4 panny i nadal nie widziałam między nimi różnic. Więc zostanie po prostu Skipperką :-P







26 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. To tylko zabawa, nie przymus, tak jak nasze blogowanie, więc ma sprawy ;-)

      Usuń
  2. I jak robiło Ci się nylonem?
    Wyszły świetnie :)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ehmm dzięki odpowiem na twoje pytania w najbliższym czasie 😀😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna ta Skipper i pięknie wyszedł Ci reroot :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Reroot nie najgorzej, powiedziałabym średniawo ale dziękuję ;-)
    Co do urody samej Skipper to w zupełności się zgadzam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię Skipper, natomiast o wiele mniej kolorowe włosy. Podziwiam natomiast sam reroot. Jakoś mi to nie idzie, już dwa razy zaczynałam , masakra. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie przyjemność, ale nie rerootuję wszystkiego co mi w ręce wpadnie.
      Kolorowe włosy to był eksperyment u Skipper ;-)

      Usuń
  7. Sliczna <3 Wyglada jak: Great Shape Skipper :)

    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, jak ona i kilka innych.

      Usuń
    2. a jakie masz jeszcze kandydatki? :)

      Usuń
    3. To już dawno było i nie pamiętam pozostałych typów, Great Shape najbardziej utkwiła mi w pamięci. Skipper nie są zbytnio pożądane przeze mnie bo to nie moja ulubiona skala i olalam to.

      Usuń
  8. Dziękuję, że wzięłaś udział w zabawie. Miło czasem dowiedzieć się czegoś bliższego o Autorach Blogów. Nie podejrzewałam nawet, że masz aż tyle lalek! To duży zbiór :-) Będę częstym gościem na Twoim Blogu, pozdrawiam Cię serdecznie!
    Ps. Skipper i jej włoski - śliczne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również było miło podzielić się z Wami czymś o mnie i dziękuję za nominacje :-*

      Lalek miała kilkakrotnie więcej, ale po zmianie kierunku kolekcji z Barbie na klony i lalki innych firm zbiory mocno uszczuplały i przestały być zbieractwem :-P

      Usuń
  9. Twojej panience prześlicznie w niebieskich włoskach ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda...? Też mi się tak wydaje, że pasują do oczu.

      Usuń
  10. Też kiedyś zrerootowałam starą Skipper na niebiesko. Włosy były tak sztywne, że nosiła je związane, bo z rozpuszczonymi wyglądała jak królowa Zergów...

    OdpowiedzUsuń

Powitanie ;-)

Witajcie ;-) Nie umiem pisać o swoich zainteresowaniach, nie należę do osób wylewnych i kreatywnych😒 W związku z tym mój blog o moich ...