piątek, 21 lipca 2017

Powrót z urlopu


Witam Was cieplutko😘 , już jestem z powrotem 🚍

Jak pisałam w poprzednim poście moje dwie lalki były z nami na urlopie. Łaziły po lesie 🌲🌳 , opalały  się i kąpały w jeziorze 🏊

Celowo i dla zabawy pokazałam je poprzednio bez głów i dla utrudnienia nie zdjęłam im ciuszków, bo są to dwie dość znane panny przez fanów wszelakiej maści lalek barbiowatych. Nagie natychmiast byście odgadli i nie byłoby zabawy 😢

Szczerze to jestem zdziwiona, że tak długo trwało odgadywanie kim są i tylko jedna osoba rozpoznała obie naraz. Może faktycznie za bardzo zakryłam ich ciałka........ Sądziłam, że dłonie lalek zdradzą wszystko.

Cieszy mnie jednak, że znalazł się ktoś kto zna je bardzo dobrze, nawet odziane 😄

Nie, nie, tak szybko nie napiszę jak mają na imię. Sami popatrzcie kto bawił się i wypoczywał ze mną..............

No i przy okazji wstyd się przyznać, ale wyznam, że od tylu lat zbierania lalek pierwszy raz w życiu odważyłam się zabrać jakąś poza dom i zrobić zdjęcia w terenie. Z tegoż powodu urlop był dla mnie jeszcze bardziej ekscytujący 😉




Spacer po lesie............


To nie my obgryzłyśmy, wolimy jagody 😊



Byłyśmy chwilowo nawet porwane przez małego leśnego ludka. Po czym udało nam się uciec i skryć na drzewie.




Był też czas na mały odpoczynek.




I podziwianie kwiatów, których zbyt wiele w okolicy nie było 🌸



Nie obyło się bez oporów wejścia nad jezioro, gdyż jedna z panien jak się okazało wzięła ze sobą niepasujący strój kąpielowy 😠 i jak tu się kąpać i opalać............ ale dała radę 😁




 Zawsze przecież można się schować ze wstydu w piasek 😜





No i nie wiem czy moja pierwsza sesja plenerowa wyszła jak trzeba, ale i tak jestem z siebie dumna, że się odważyłam na nią 😚

 

 
  
Na zakończenie turnusu tygodniowego dziewczyny przebrały się w kiecki wyjściowe i udały się na wiejską dyskotekę 💃🎶



Spotkaliśmy podczas spaceru też niebywałe zjawisko, całą rodzinkę wiewiórek na jednym drzewie 😄 Szkoda, że za siatką czyjegoś ogrodu, ale może właśnie w niewoli czują się bezpiecznie i nie boją się pokazywać złowrogim ludziom, bo lalek raczej nie mają powodu się obawiać ...........




I teraz już większość z Was już wie, że to Betty Teen od Tong i Daisy od Mary Quant.

Jako pierwsza i jedyna wiedziała o tym Marta 😉
Zapewne dlatego, że jest wielką fanką Betty a przez jej ręce przewinęło się też wiele Daisy.

Gratuluję Martuś wiedzy o tych lalach !!! 👏

Tą płaskostopą Betty dostałam niedawno w prezencie od Andrzeja któremu udało się przytargać ją z przebojami z targu specjalnie dla mnie.


Dziękuję Ci Kochany za to 😘

Daisy chciałam zrobić loki z jej filcu, ale nie przewidziałam, że ten gatunek kudełków stopi się od wrzątku a włoski skrócą się przez to o połowę długości. Wyszedł mi zatem baranek zamiast loków czy fal. Początkowo się rozpłakałam ale potem stwierdziłam, że dobrze jej w tej fryzurze i zaakceptowałam ją 😏

A czy Wy już byliście lub niedługo będziecie na zasłużonym urlopie?

27 komentarzy:

  1. Sesja moim zdaniem baaaaardzo udana! Dziewczyny pięknie się zaprezentowały. No i te wiewiórki :D :D Istny szał ;-)
    Od siebie - gratuluję Zwyciężczyni! Co wytrawni znawcy, to znawcy...
    Musisz robić więcej terenowych sesyj, początek jest mega obiecujący!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu ;-*
      Spodobało mi się obfacanie w terenie i coraz częściej będę się starać zabierać lalki ze sobą na spacery ;-)

      Usuń
  2. Sesja w plenerku wyszła Ci super, aż szkoda że tak mało :D
    Pięknie je uchwyciłaś :)))
    Ojej a co im się stało w głowę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało? A ja większości zdjęć nie wkleiłam z obawy zbytniego zasypania posta i żeby Was nie zanudzić.
      Nic im się w głowy nie stało :-P

      Usuń
  3. Gratuluję Marcie!
    Sesja świetna.Dziewczyny wyglądają na zadowolone,plenerek cudny.Koniecznie powtarzaj to częściej,zabieraj panny na spacery i fotografuj.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki mam zamiar ;-)
      Pewnie, że panny zadowolone. Wróciły wypoczęte.
      Cieszę się, że Ci się fotki podobają 💛

      Usuń
  4. Winszuję Marcie wytrawnego oka!
    panienki wypoczęte, zadowolone
    a to najważniejsze ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Sesja wyszła naprawdę superowo i chętnie będę oglądać zdjęcia z następnych wypraw w teren! Dziewczyny musiały być bardzo zadowolone, bo na fotkach prezentują się szczęśliwie!
    Marcie serdecznie gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje fotki mocno odbiegają od Twoich Olu.
      To był mój debiut plenerowy, może będzie coraz lepiej ;-)

      Usuń
  6. Fajnie, że odwarzyłaś się na sesję zdjęciową w terenie, zdjęcia naprawdę fajnie wyszły :)
    wielki, wielki + za odwagę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😘
      Też się cieszę, że pierwszy krok już za mną.

      Usuń
  7. Brawo Ty ;) Widać, że dziewczyny wypoczęły :) Fryzura a'la pudelek jest nie zła, całkiem fajnie pasuje :)))
    I powiem Ci, że nigdy nie widziałam tylu wiewiórek w jednym miejscu :D
    Ja chcę już na mój urlopik, buuu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pierwszy raz widziałam taką zgraję wiewiórek 😉
      Spokojnie, niedługo jedziesz i to na wiele dłużej niż ja, więc za taką rozłąkę życzę sobię foty z Twojego urlopu 😘

      Usuń
  8. Świetne zdjęcia w plenerze! Moi faworyci to foty na plaży. Widać, że dziewczyny wypoczęły, a Ty? Czekam na kolejne sesje na łonie natury :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krótko było ale wystarczyło, też odpoczęłam.
      No właśnie, ta plaża mnie kusi, ale tym razem nadmorska.

      Usuń
  9. Musisz częściej zabierać swoje panny na sesje plenerowe! Kiedy dziewczyny odetchnęły świeżym powietrzem, od razu nabrały rumieńców i jak widać, energia ich nie opuszczała - biegały chyba po całym lesie! :D Fryzurki mają superowe ;-) A wiewiórki mnie rozbawiły totalnie. :-) Buziaki! Super, super i jeszcze raz super! PS: Tak się ciesze, że blogujesz! A tak się czaiłaś! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też się cieszę, że w końcu się przekonałam i bawi mnie to bardzo ;-*
    Czasem to może głupoty piszę i pokazuję, jak z tymi wiewiórkami......ale co tam, jak się dobrze bawię to czemu nie ;-p
    Całuski ;-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już wiem, to był Alvin i wiewiórki ;-) Też chcieli panny zobaczyć ;-)

      Usuń
    2. ooooooooo Racja ! Faktycznie ;-)

      Usuń
  11. Piękne wakacje miały panny i Ty pewnie też. W życiu bym nie zgadła. Moja córka ma jedną Daisy i ze względu na włosy nazwała ją "Szczota", włosy tych lalek to prawdziwa porażka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja pierwsza Daisy, wcześniej nie wiedziałam, że te ich włosy to masakra produkcyjna ;-(

      Usuń
  12. Aga! Gratuluje ze sie odważylaś! Dzieki lalką nawet zwykly spacer okazuje sie fajna przygoda. Betty taka jakas szczesliwsza, usmiecha sie bardziej niz na targu ;) zycze wam dlugiej wzajemnej milosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygoda to faktycznie była ;-)
      Betka też Ci dziękuje za jej uratowanie i podróż do Gdańska 😘

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Trochę skromna ale mimo to świetnie się przy niej bawiłam 😋

      Usuń

Powitanie ;-)

Witajcie ;-) Nie umiem pisać o swoich zainteresowaniach, nie należę do osób wylewnych i kreatywnych😒 W związku z tym mój blog o moich ...