sobota, 19 sierpnia 2017

Odratowany trupek


No i znowu o mojej jednej z najbardziej ukochanych lal. Znowu, bo już dwa razy pokazywałam moje Diany, tu czarnowłose a tu po reroocie.
Na tym na pewno się nie skończy, bo jeszcze kilka czeka na upublicznienie a dwie są w drodze do Rubinowego 😍 

Przepraszam tych, których zanudzam, ale nie umiem się powstrzymać, za bardzo KOCHAM Dianki 😇 Do tego stopnia, że tak samo jak Betty Teen mogę mieć ich na pęczki i mam to gdzieś, że mam duble, są mi wręcz wskazane. Nie umiem bez nich lalkowo żyć 😪

Przygarniam nawet łyse, jak w tym przypadku. Trafiła mi się łysa i to sama jej główka. Nie potrafię przejść obok i nie chcieć dać jej szansy.
Tak więc zakupiłam główkę, wyrerootowałam i poszukałam pasującego ciałka.

Niestety nie mam rudych włosów do wszycia, które tak mi się marzyły dla Diany. Za to kochana Iza podarowała mi swego czasu cudne włosiska z runa wełny owczej. Długo się zastanawiałam jak je wykorzystać, bo są tak piękne dla mnie, że mogła jej otrzymać tylko lalka, której w mojej ocenie będą pasowały. Stwierdzając, że Diana taką właśnie lalką jest oraz, iż ma idealne dla mnie pasujące fioletowe oczka to właśnie ona otrzymała owczą czuprynę 😜

Nie miałam i nie mam zamiary tych włosków upinać w jakąś fryzurę, za bardzo podoba mi się ten busz na głowie Diany. Bałabym się też, że popsuję jej te cudne fale naturalne. Włoski są niesamowicie mięciutkie, puszyste wręcz w dotyku.....cudeńko, którego nie widać na fotkach 😕

Jestem niezmiernie wdzięczna Izie za te kłaczki 😘

I tak to Diana dostała drugie......a może i trzecie, bo nie znam jej historii.......życie i została odratowanym trupkiem.......już nie trupkiem 😙
Swoją drogą zawsze się zastanawiam co robiła i robiono z każdą lalką zanim do mnie trafiła.......







41 komentarzy:

  1. O! Właśnie, to JEST główka od mojej pierwszej Diany blonynki, która firmowo była ubrana w chabrową suknię wieczorową z opalizującą nitką i białym fartuszkiem w fosforyzujące gwiazdki ;-)
    Kida

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienki tej nie mam, ale faktycznie była blondynką kiedyś, bo kilka kłaczków blond jej wystawało z główki ;-)

      Usuń
  2. Świetnie wygląda z tą burzą włosów na głowie.Kolejna perełka Twojej kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jest perełką, bo spod mojej ręki. A czy ładna to już rzecz każdego lalkowego gustu ;-)

      Usuń
  3. Diana wygląda zjawiskowo!! To jeden z tych przykładów reroot'u, który sprawia, że nie wyobrażam sobie go własnoręcznie wykonać ;-) I stanowczo domagam się fot Dianki w plenerze :-) Ta burza włosów musi objawić się światu. Dla mnie ma w sobie coś z leśnej nimfy, bo niesforne fale nadają jej dzikiego wyglądu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu za uznanie i cieszę się, że Ci się podoba 😘
      Pomyślę o sesji w plenerze, specjalnie dla Ciebie 😍

      Usuń
  4. Diana w tym wykonaniu jest naprawdę interesująca!
    a krzesło absolutnie w moim stylu - przezroczyste
    i do tego ten styl w manierze pałacowym - MNIAM!

    OdpowiedzUsuń
  5. aaa - wczoraj Córa na fali zakupów do szkoły
    przytargała dla mych lal metalowe seledynowe
    krzesło z Tigera - już Małpunia okupuje je :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam takie dwa seledynowe krzesełka z tigera :)

      Usuń
    2. Nie wiem co to Tiger a krzesło Diany jest tu na chwilę, bo ja nie zbieram już mebelków z braku miejsca.
      Wszystkie Dianki są interesujące 😋

      Usuń
    3. ha! wpisz sobie w wyszukiwarce
      Tiger sklep np. gumki do ścierania
      i ujrzysz fajne akcesoria, które
      nijak gumek nie przypominają - ja
      mam w kształcie różnych jedzonek,
      które lada dzionek pokażą blajki
      oraz kręgle od Córy :DDD

      Usuń
    4. A to poszukam z ciekawości dzisiaj, dziękuję 😘

      Usuń
  6. Diana odżyła! Włosy- marzenie! Nigdy takich nie dotykałam, ale bardzo mi się w nich lalki podobają! Poza tym śliczny mają kolor! Też bym Twoją Dianę chętnie zobaczyła w plenerze :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy są tak mięciutkie, że chciałoby się je dotykać bez przerwy.
      Hmmmmm no cóż, to będzie musiał być ten plener 😄

      Usuń
  7. Jest cudna :D
    a ja nie widziałam żadnej Diany na żywo :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Na prawdę? Jak to możliwe?
    Kurczę, musisz to nadrobić koniecznie i pomacać gdzieś.... A może lepiej nie, bo się zakochasz i kolejna lalka na liście chciejstw będzie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ bujny włos! Wygląda świetnie ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. To lepiej napisz jak te włosy zrobiłaś. To peruka czy robiłaś reroot tymi kłaczkami, bardzo jestem ciekawa jak. Przymierzam się do zrobienia peruki, dla małej główki i ciągle mam stracha.
    Dianka wygląda we włosiętach oszałamiająco. Bardzo Cię rozumiem, bo też mam sentyment do Dian i tym podobnych krewniaczek Barbie, bardziej niż do samej B. Sukienka też śliczna. Mam pytanie jako do znawczyni Dian, lalka mojej córki kupiona w Pewexie w 89 miała długą suknię i kapelusz, w stylu końca XIX w., spotkałaś się może z takim ubrankiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem znawczynią Dian 😑 Chyba nie kojarzę tej sukienki 😒
      Reroot tymi włoskami robi się w ten sam sposób jak każdymi innymi.
      Do peruki też się przymierzam. Podobno to bardzo łatwa sprawa 😁

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😊
      Fryzura sama się wytworzyła z tych włosków.

      Usuń
  12. Wyszedł prawdziwy OOAK, bo w oryginale to blondynka była :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, po kilku pozostałych w głowie kłaczkach widać było, że była blondi. Z resztą te oczka dostawały chyba tylko fabryczny blond.

      Usuń
  13. Świetnie wyszły te włoski, są takie naturalne i tak fajnie się układają :) Aż sama chciałabym spróbować użyć takich kłaczków do jakiejś główki. :)
    Pięknie się teraz laleczka prezentuje. Brawo Ty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iduś ;-*
      Jak dorwę kiedyś takie kudełki to koniecznie część dostaniesz.

      Usuń
  14. jakby co - napisałam błagalny kom
    w zakładce lalek na sprzedaż! INKA

    OdpowiedzUsuń
  15. Te włosy są cudne <3 Wspaniała robota, ja do tej pory tylko jeden flok mam na koncie, a tu takie wspaniałe u Ciebie fryzury, kolory, kształty. Z Diana nigdy się nie spotkałam, ale rozumiem sentyment - naprawdę ładna z niej lalka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😘
      Ja za to floka nie umiem 😥
      A sadzę się na niego od dawna.

      Usuń
  16. Ma naprawdę śliczną buzię :) A z taką fryzurą na pewno wyróżnia się na tle innych Twoich podopiecznych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, wyróżnia się mocno.
      Jeszcze bardziej ją teraz kocham.

      Usuń
  17. Sliczna <3

    Czy podklejalas te wlosy od srodka ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, nigdy nie używam kleju.

      Usuń
    2. To jak je mocowalas? Robilas supelki? Jesli tak to podziwiam przy welnie <3

      Usuń
    3. Ja zawsze tylko supełki.
      Tu też się je dobrze robiło, tylko ciut za krótkie włosy były i supełki uciekały mi z palców. Przez to dłużej szło.

      Usuń
    4. Bije glowa o podloge w uklonach podziwu <3 <3 <3

      Usuń
  18. Szkoda Twojej głowy, bo te włoski robi się naprawdę tak samo jak inne ☺
    Tylko ciut więcej cierpliwości trzeba, ale ciut 😋
    Spróbuj kiedyś to się przekonasz, że nie warto było rozbijać głowy 😘

    OdpowiedzUsuń
  19. haha ok :) posklejalam czolo i obiecuje kiedys sprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzymam kciuki za czoło, bo za zmienianie wizerunku lalek nie potrzeba Ci,bo już masz do tego talent 😘

      Usuń

Powitanie ;-)

Witajcie ;-) Nie umiem pisać o swoich zainteresowaniach, nie należę do osób wylewnych i kreatywnych😒 W związku z tym mój blog o moich ...