Ach..... Ciężkie czasy nastały.... Trochę się u mnie pozmieniało i mało czasu już mam na lalkowanie 😢
Dziś mimo kolejnej przeszkody życiowej zebrałam siły olewając całą resztę obowiązków i traktując ten dawno zaplanowany post jako lek na poprawę nastawienia akurat dziś przy smutnym piątku pokażę Wam Kochani moją piękną Jennifer.
Włosy jej były złego gatunku, w kompletnie opłakanym stanie, sam zbity filc.
Uparłam się wszyć jej sznureczki w dwóch kolorach. Ogarnęła mnie wizja stworzenie połowy białej i połowy czarnej Jenny. A skoro tak to po reroocie powinnam uszyć jej sukienkę do kompletu z zachowaniem stron kolorystyki. Tylko jak skoro ja nie umiem szyć....... 😖
Poprosiłam więc o pomoc uzdolnioną lalkową krawcową, Panią Nataliję. Ale o niej i jej dziełach napiszę w następnym poście 😘
Was poproszę o radę ..... Czym zakończyć białe sznureczki aby wyglądały ładniej?
Czarny sznurek nie strzępi się na końcach, biały zaś bardzo 😒 Przypalenie go ogniem pozostawiło brzydkie ślady stopień, które mnie denerwują 😬
Nasza Kochana Ida jak to ona szczera dziewczyna skwitowała, że kolory powinny być na odwrót a skoro zrobiłam już po swojej wizji to powinnam jej założyć też dwa różne buty 😄
No to proszę bardzo......są i one.
A Wam która strona Jenny podoba się bardziej?
Biała czy czarna?
Mnie zdecydowanie czarna 😎
Piękna lalka i te włosy niczym Kruela DeMon :D
OdpowiedzUsuńi ta cała kreacja do kompletu - SUPER :D
Ja tej postaci nie znałam, jestem do tyłu z kinem. Kilka osób mi to samo mówiło, że im ona ją przypomina.
UsuńKurcze Aga, nie znasz 101 Dalmateńczyków, stara bajka :)
UsuńSłyszałam o niej, nigdy nie oglądałam jednak nawet jako dziecko. Dziwne, ale jakoś tak wyszło, że nie byłam zainteresowana.
UsuńMam nadzieje ze ciezkie czasy szybko mina <3
OdpowiedzUsuńA lala piekna <3 Wlosy ale rowniez stroj i buty :)
Czasy u każdego bywają różne. Po to mamy lalki, żeby nam te czasy umilały 😍
Usuńdokladnie <3
UsuńJenifer to rasowa szatynka :p
OdpowiedzUsuńPrzeważnie miały ciemne włosy.
UsuńObie strony bardzo mi się podobają. Świetnie to sobie wymyśliłaś.
OdpowiedzUsuńSama biel by mi do niej nie pasowała.
UsuńDziękuję 😘
Hm, jestem po stronie Idy, ale cóż. W końcu to Twoja kreacja. Teraz wygląda jak doba, po jednej stronie noc, po drugiej dzień. To i ten jeden kolczyk wymień. Strasznie jestem ciekawa, jak rootuje się takimi sznureczkami, czy guma łebka nie pęka? W końcu główka jest malutka, a sznureczki trochę grubsze niż pęczek włosów.
OdpowiedzUsuńHehe z tym kolczykiem też tak Ida kazała 😅
UsuńU mattelki pewnie guma by pękła bo ma więcej dziurek gęsto osadzonych. Trzebaby co drugą dziurkę. U barbiopodobnych super się rerootem, szybciej i wygodniej niż włosami.
Zdecydowanie czarna !!! prawie ja Cruella de Mon z dalmatyńczyków :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny miałaś pomysł :)
Może zamiast przypalać sznureczki potraktuj je klejem, nie będzie nic widać i się nie powinno siepać.
Właśnie boję się, że moje niezręczne ręce dadzą za dużo kleju i kulki widoczne wyjdą 😑
UsuńJenni fantastycznie wygląda! Na etapie gdy ją tworzyłaś, też jakoś miałam przeświadczenie, że kolory potraktujesz naprzemiennie i że blondina dostanie czarną połówkę sukienki. Byłaby wtedy szachownicą, a tak jest nocą i dniem :-) I wcale nie odbiera jej to uroku! Świetny pomysł, super realizacja, więc cóż dodać...Jako właścicielka jednej Jenniferki w klasycznej ciemnej odsłonie, doceniam jej jasną stronę :-)
OdpowiedzUsuńNie chciałam szachownicy. Uparłam się właśnie na podzieleniu jej na pół, na dwa oblicza 😀
UsuńDziękuję Aniu 😘
Ja też zrobiłabym ubranko na odwrót, ale po twojemu również jest fajnie.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym pół na pół. :) Cruella to też była moja pierwsza myśl.
Ja różne siepiące się rzeczy maziam bezbarwnym lakierem do paznokci.
Ooooo o lakierze nie pomyślałam.
UsuńSpróbuję, zobaczę co wyjdzie.
A on się nie wykruszy z czasem?
Można zrobić próbę. Raczej nie powinien się kruszyć.
UsuńJeszcze tylko zmienić jeden kolczyk i będzie komplet ;)
OdpowiedzUsuńKońcówki bym zabezpieczył klejem.
Znaczy klejem na gorąco?
UsuńKolczyka czarnego nie mam, chyba przemaluję jeden i już 😅
Bardzo fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 💖
UsuńOna nawet imię ma niecodzienne!
OdpowiedzUsuńchoć kusi wizja szachownic -
jednak wersja dzienno-nocna
najlepsiejsza!
Cieszę się, że już kolejna osoba widzi tą wersję jako dzień i noc a nie ciemna i dobra strona Jenny 😁
UsuńBo ona ani trochę nie jest zła i nie chciałam wywołać takiego skojarzenia. To grzeczna panna 😘
Imię nadał jej producent, który do dziś jest nieznany, dokładnie jak u Dian 😟
A mi biała :) Ta stylizacja kojarzy mi się bardzo z yin i yang :).
OdpowiedzUsuńMnie też zdecydowanie biała 😄
Usuń