niedziela, 30 lipca 2017

Korzystajmy z lata


Ostatnie dni na Pomorzu były zbyt deszczowe i ponure. Kiepskie lato w tym roku mamy 😑


Dlatego korzystając z pierwszego takiego w te wakacje u nas wyjątkowego upalnego weekendu wybrałam się nad morze.


Zauroczona ruchowymi możliwościami MTM z poprzedniego mojego postu przypomniałam sobie, że w pudle zalega kilka kompletnie zapomnianych przeze mnie równie artykułowanych lal. Tak też postanowiłam jedną z nich zabrać ze sobą aby i ona zażyła nadmorskiego słońca i kąpieli w Zatoce (niektórzy twierdzą, że to już otwarte morze) 🏊


Wybrałam na naszą towarzyszkę Zośkę, bo ona najbardziej mnie urzeka przez wzgląd na swoje niebieskie oczęta i kompletnie mi nie przeszkadza brak peruki, nawet bardziej mi się takie moje Liv-ki podobają 😉



Na przystanku w oczekiwaniu na autobus....




Zwiedzając ścieżkę zdrowia w drodze na plażę.....






Wreszcie u celu i wyczekiwane lenistwo......









Po wylegiwaniu się na plaży postanowiła trochę się rozruszać w rybackiej knajpce podczas kiedy my jedliśmy rybkę.


Zajrzała też zaciekawiona do tamtejszej wędzarni ryb gdzie zwiódł ją piękny zapach.


Jej koleżanki czuły się lekko zlekceważone i same wybrały się później na krótko poopalać się pod dom.



31 komentarzy:

  1. Proszę, proszę, znów fantastyczna relacja terenowa! :-) Dla mnie bomba!
    O jak bardzo zazdroszczę Zośce... morza, piasku, rybki....
    Fajnie, że Livki zaczerpnęły powietrza :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, że ją wzięłam i nie bardzo wstydziłam się tłumu 😊

      Usuń
  2. Sesja w plenerze to jest to! Po zdjęciach w piasku widać, że na wycieczce nie byłyście tylko we dwie :D I chętnie zobaczę takich fajnych zdjęć więcej :) Rozkręcasz się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no rozkręcam 😄
      Niestety moje dzieci uwielbiają zakopywać w piachu mojej lalki 😏

      Usuń
  3. ale się dziewczę wytaplało w wodzie, w piachu!
    rybki z suróweczką i mnie by się chciało :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybka nad morzem to drogi interes. Raz na rok sobie pozwalamy. Tym razem i Zośka z nami się załapała 😁

      Usuń
  4. Super sesja,a Livka wygląda na bardzo zadowoloną z wycieczki.
    Pozostałe panny również wyglądają na szczęśliwe z wyjścia na słoneczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zosia wróciła pozytywnie wymęczona, pozostałe panny średnio zadowolone były.

      Usuń
  5. Piękny dzień i wspaniale spędzony.Plaża, leśna ścieżka, rybki :) Jeszcze w tym roku nie byłam nad morzem, to bardzo Wam zazdroszczę. Muszę koniecznie upolować Livkę dla siebie, bardzo lubię jej artykulację. Twoje panny mają śliczne kostiumy. Pozdrawiam. ☺
    PS. Byłaś już na Jarmarku? Warto się wybrać? Pytam pod kątem lalkowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze, to nawet nie wiem kiedy jarmark jest 😁 Niezbyt się tym interesuję co roku mimo iż mam do niego 10 minut.

      Stroje panien to lumpki z odzysku co miały iść na straty i nagle się przydały, ale chwilowo tylko, bo stroje kąpielowe to nie mój gust lalkowy.

      A z plaży chociaż raz skorzystaj, bo lato nie jest zbyt długie i łaskawe w tym roku 😥

      Usuń
    2. Jarmark się już zaczął. Na początku lalkowania 5 lat temu kupiłam tam Fleur w oryginalnym stroju i nawet z resztkami rzęs za chyba 8zł, a koleżanka znalazła Pamelkę :)

      Usuń
    3. Sprawdziłam wczoraj z ciekawości w necie czy już jest. Od 29.07-20.08 trwa. Jakiś szatan mnie dziś pokorcił i pojechałam na Jarmark.

      Potwierdziły się moje odczucia coroczne od wieluuuuu lat co do tej imprezy...... Syf i jeden wielki śmietnik. Co roku coraz gorzej.

      Na cały duży Jarmark tylko 3 lalki barbiowata, klonik kioskowy, nowsza Steffi i Anna z Krainy Lodu za 60 zł. Pogrzało z tą cena za używaną sztywną Ankę.

      Coraz drożej i coraz mniej lalek. Jarmark jest dobrym miejscem dla ludzi z kasą i szukających antycznych mebli i dodatków do domu.

      Żałuję, że wybrałam się tam zamiast słuchać moich przeczyć nabytych przez lata bywania tam. Nigdy więcej moja noga tam nie zawiera. Szkoda czasu. Tylko bólu głowy się nabawiłam od upału u tłumów szukających sami niewiadomo czego, jedynie co kupowali to jedzenie.

      Mieszkam tu od urodzenia, nigdy nic tam nie kupiłam i szlak teraz wie po co tam pojechałam 😥

      Usuń
  6. Łał, ale fajna wycieczka. Dobrze, że Zośka nie odpłynęła do Szwecji ;) albo nie zatrzasnęła się w wędzarni :]
    Bardzo fajne zdjęcia :-* Ładna ta ciemnowłosa Livka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę niebieskookie.
      Nie odpłynęłaby, za dobrze jej ze mną 😁

      Usuń
  7. Normalnie mnie zatkało z zachwytu :D
    Cudnie wszystko :D
    oglądam, któryś raz z kolei i nie mogę się napatrzeć :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Livki to takie sympatyczne i śliczne dziewczyny a jakby niedoceniane! Dobrze, że je pokazałaś i to w jaki uroczy sposób!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😊
      Mają sporo fanów, ale raczej te z perukami.

      Usuń
  9. ładne zdjęcia, te w piasku naprawdę fajnie wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W piasku to akurat zawsze inwencja i tortury moich dzieci 😋

      Usuń
  10. Też je lubię w wersjach bez peruki ;-)

    Patrząc na zdjęcia w wodzie i w piasku, można się nabrać, że lato mamy jak w bezproblemowych latach '90 XX w. Na szczęście lalki nie marzną ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego dnia właśnie przyszła w końcu piękna pogoda. Lepiej później niż wcale 😊
      Więc i Liv skorzystała i przywitała lato.

      Usuń
  11. Świetnie, że nie zakładasz im peruk! One niby fajne, ale tragicznie odstają i kiedy są na głowie, to spod włosów wygląda plastykowa obwódka. Zresztą żadna peruka nie da rady konkurować z tak eleganckimi, króciutkimi fryzurami, które te laleczki mają na stałe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, wolę je bez albo w krótkich włosach.
      Peruki ich są kiepskie, sama chce uszyć lepszą i króciutką.
      Szkoda, że nie mają floka.....

      Usuń
  12. Ale im dobrze ^^.
    A Zośka to już wybawiła się, że hej! :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zośka zasłużyła 😆
      Ja też czasem zasługuję 😉 ale czasem.

      Usuń
  13. O, nie wiedziałam, że LIVki potrafią tak rewelacyjnie pływać :-) Wodne i piaskowe zdjęcia wyszły rewelacyjne. Podobają mi się stroje twoich lalek. PS Dzięki za Hayden. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ten lalkowy świat mały jest, i fajnie 😋
      No ja widać świetnie pływają, przynajmniej moja Zośka umie 😄

      Usuń
  14. slodka ta livka i widac ze wypoczynek dobrze jej sluzy :)

    Ja mam jedna ,ktora niedawno do mnie dotarla ale ma zaplamiona buzie i walcze jak narazie bezskutecznie z tymi plamami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Benzacne nie pomogło?
      Moja jedna ma plamkę na czole i ta maść nie dała rady 😞

      Usuń

Powitanie ;-)

Witajcie ;-) Nie umiem pisać o swoich zainteresowaniach, nie należę do osób wylewnych i kreatywnych😒 W związku z tym mój blog o moich ...