Ostatnie dni na Pomorzu były zbyt deszczowe i ponure. Kiepskie lato w tym roku mamy 😑
Dlatego korzystając z pierwszego takiego w te wakacje u nas wyjątkowego upalnego weekendu wybrałam się nad morze.
Zauroczona ruchowymi możliwościami MTM z poprzedniego mojego postu przypomniałam sobie, że w pudle zalega kilka kompletnie zapomnianych przeze mnie równie artykułowanych lal. Tak też postanowiłam jedną z nich zabrać ze sobą aby i ona zażyła nadmorskiego słońca i kąpieli w Zatoce (niektórzy twierdzą, że to już otwarte morze) 🏊
Wybrałam na naszą towarzyszkę Zośkę, bo ona najbardziej mnie urzeka przez wzgląd na swoje niebieskie oczęta i kompletnie mi nie przeszkadza brak peruki, nawet bardziej mi się takie moje Liv-ki podobają 😉
Na przystanku w oczekiwaniu na autobus....
Zwiedzając ścieżkę zdrowia w drodze na plażę.....
Wreszcie u celu i wyczekiwane lenistwo......
Po wylegiwaniu się na plaży postanowiła trochę się rozruszać w rybackiej knajpce podczas kiedy my jedliśmy rybkę.
Zajrzała też zaciekawiona do tamtejszej wędzarni ryb gdzie zwiódł ją piękny zapach.
Jej koleżanki czuły się lekko zlekceważone i same wybrały się później na krótko poopalać się pod dom.
Proszę, proszę, znów fantastyczna relacja terenowa! :-) Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńO jak bardzo zazdroszczę Zośce... morza, piasku, rybki....
Fajnie, że Livki zaczerpnęły powietrza :-)
Też się cieszę, że ją wzięłam i nie bardzo wstydziłam się tłumu 😊
UsuńSesja w plenerze to jest to! Po zdjęciach w piasku widać, że na wycieczce nie byłyście tylko we dwie :D I chętnie zobaczę takich fajnych zdjęć więcej :) Rozkręcasz się :D
OdpowiedzUsuńA no rozkręcam 😄
UsuńNiestety moje dzieci uwielbiają zakopywać w piachu mojej lalki 😏
ale się dziewczę wytaplało w wodzie, w piachu!
OdpowiedzUsuńrybki z suróweczką i mnie by się chciało :)))
Rybka nad morzem to drogi interes. Raz na rok sobie pozwalamy. Tym razem i Zośka z nami się załapała 😁
UsuńSuper sesja,a Livka wygląda na bardzo zadowoloną z wycieczki.
OdpowiedzUsuńPozostałe panny również wyglądają na szczęśliwe z wyjścia na słoneczko.
Zosia wróciła pozytywnie wymęczona, pozostałe panny średnio zadowolone były.
UsuńPiękny dzień i wspaniale spędzony.Plaża, leśna ścieżka, rybki :) Jeszcze w tym roku nie byłam nad morzem, to bardzo Wam zazdroszczę. Muszę koniecznie upolować Livkę dla siebie, bardzo lubię jej artykulację. Twoje panny mają śliczne kostiumy. Pozdrawiam. ☺
OdpowiedzUsuńPS. Byłaś już na Jarmarku? Warto się wybrać? Pytam pod kątem lalkowym.
Szczerze, to nawet nie wiem kiedy jarmark jest 😁 Niezbyt się tym interesuję co roku mimo iż mam do niego 10 minut.
UsuńStroje panien to lumpki z odzysku co miały iść na straty i nagle się przydały, ale chwilowo tylko, bo stroje kąpielowe to nie mój gust lalkowy.
A z plaży chociaż raz skorzystaj, bo lato nie jest zbyt długie i łaskawe w tym roku 😥
Jarmark się już zaczął. Na początku lalkowania 5 lat temu kupiłam tam Fleur w oryginalnym stroju i nawet z resztkami rzęs za chyba 8zł, a koleżanka znalazła Pamelkę :)
UsuńSprawdziłam wczoraj z ciekawości w necie czy już jest. Od 29.07-20.08 trwa. Jakiś szatan mnie dziś pokorcił i pojechałam na Jarmark.
UsuńPotwierdziły się moje odczucia coroczne od wieluuuuu lat co do tej imprezy...... Syf i jeden wielki śmietnik. Co roku coraz gorzej.
Na cały duży Jarmark tylko 3 lalki barbiowata, klonik kioskowy, nowsza Steffi i Anna z Krainy Lodu za 60 zł. Pogrzało z tą cena za używaną sztywną Ankę.
Coraz drożej i coraz mniej lalek. Jarmark jest dobrym miejscem dla ludzi z kasą i szukających antycznych mebli i dodatków do domu.
Żałuję, że wybrałam się tam zamiast słuchać moich przeczyć nabytych przez lata bywania tam. Nigdy więcej moja noga tam nie zawiera. Szkoda czasu. Tylko bólu głowy się nabawiłam od upału u tłumów szukających sami niewiadomo czego, jedynie co kupowali to jedzenie.
Mieszkam tu od urodzenia, nigdy nic tam nie kupiłam i szlak teraz wie po co tam pojechałam 😥
Łał, ale fajna wycieczka. Dobrze, że Zośka nie odpłynęła do Szwecji ;) albo nie zatrzasnęła się w wędzarni :]
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia :-* Ładna ta ciemnowłosa Livka. :)
Wolę niebieskookie.
UsuńNie odpłynęłaby, za dobrze jej ze mną 😁
Normalnie mnie zatkało z zachwytu :D
OdpowiedzUsuńCudnie wszystko :D
oglądam, któryś raz z kolei i nie mogę się napatrzeć :D :D :D
To przybywaj na Pomorze, nad wodę i na rybkę w towarzystwie moim 😘
UsuńOoo! dzięki serdeczne :D
UsuńLivki to takie sympatyczne i śliczne dziewczyny a jakby niedoceniane! Dobrze, że je pokazałaś i to w jaki uroczy sposób!
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńMają sporo fanów, ale raczej te z perukami.
ładne zdjęcia, te w piasku naprawdę fajnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńW piasku to akurat zawsze inwencja i tortury moich dzieci 😋
UsuńTeż je lubię w wersjach bez peruki ;-)
OdpowiedzUsuńPatrząc na zdjęcia w wodzie i w piasku, można się nabrać, że lato mamy jak w bezproblemowych latach '90 XX w. Na szczęście lalki nie marzną ;-D
Tego dnia właśnie przyszła w końcu piękna pogoda. Lepiej później niż wcale 😊
UsuńWięc i Liv skorzystała i przywitała lato.
Świetnie, że nie zakładasz im peruk! One niby fajne, ale tragicznie odstają i kiedy są na głowie, to spod włosów wygląda plastykowa obwódka. Zresztą żadna peruka nie da rady konkurować z tak eleganckimi, króciutkimi fryzurami, które te laleczki mają na stałe.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, wolę je bez albo w krótkich włosach.
UsuńPeruki ich są kiepskie, sama chce uszyć lepszą i króciutką.
Szkoda, że nie mają floka.....
Ale im dobrze ^^.
OdpowiedzUsuńA Zośka to już wybawiła się, że hej! :D.
Zośka zasłużyła 😆
UsuńJa też czasem zasługuję 😉 ale czasem.
O, nie wiedziałam, że LIVki potrafią tak rewelacyjnie pływać :-) Wodne i piaskowe zdjęcia wyszły rewelacyjne. Podobają mi się stroje twoich lalek. PS Dzięki za Hayden. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAleż ten lalkowy świat mały jest, i fajnie 😋
UsuńNo ja widać świetnie pływają, przynajmniej moja Zośka umie 😄
slodka ta livka i widac ze wypoczynek dobrze jej sluzy :)
OdpowiedzUsuńJa mam jedna ,ktora niedawno do mnie dotarla ale ma zaplamiona buzie i walcze jak narazie bezskutecznie z tymi plamami ;)
Benzacne nie pomogło?
UsuńMoja jedna ma plamkę na czole i ta maść nie dała rady 😞